7 rzeczy, które muszę zrobić w życiu


Marzec to nie był dla mnie dobry miesiąc, zresztą nie tylko dla mnie... Basia z Pociągu do życia cały wpis poświęciła temu depresyjnemu okresowi. U mnie podobnie - najpierw byłam chora i spałam całymi dniami, teraz leżę bez sił i nie mogę się zwlec z łóżka. W tym stanie nie potrafię sklecić prostego zdania, a zaległości w pracy narastają i czekają na lepsze czasy. Dzisiaj, z okazji świąt, postanowiłam się zmotywować i wreszcie nastukać kolejnego posta. Słowo nastukać jest tutaj użyte nieprzypadkowo, tak właśnie go piszę, stukając w żółwim tempie w klawiaturę ;) 

Gdy nie mam siły, zazwyczaj bezcelowo klikam myszką i skanuję posty. Ostatnio udało mi się znaleźć kilka artykułów o rzeczach, które powinniśmy zrobić w życiu. Strasznie mi się podoba spisywanie planów i marzeń, bo wtedy mają one znacznie większe szanse na realizacje. Poza tym w mojej głowie panuje obecnie spory chaos, więc jest okazja, by go uporządkować i wybrać priorytety. Może trochę nierealistyczne są te moje plany, ale właśnie o to chodzić, żeby mierzyć wysoko. Trzeba się tylko zabrać do pracy i nigdy nie poddawać. Ot, to takie proste. Rezultaty w końcu muszą przyjść. Kierując się tą prostą logiką, zakładam, że moim życiu muszę

1. Mieć popularnego bloga 

Nie, nie tego. Ten jest tylko nauką pisania i dużym eksperymentem. Poza tym nazwa już mi nie pasuje, a nie mam pomysłu na inną. Kiedy uznam, że nadszedł właściwy moment to zmienię nazwę, przeniosę najlepsze teksty na własną domenę i będę prowadzić naprawdę rewelacyjnego bloga. Wierzę w to i tak będzie :) 

2. Mieć świetnie działający sklep internetowy

Ostatnio wypróbowałam platformę shoplo i jest rewelacyjnie! Profesjonalny support i niska miesięczna opłata. Nad tym punktem pracuję i w perspektywie kilku najbliższych miesięcy powinnam dostrzec rezultaty. 

3. Stworzyć sieć kreatywnych placówek

Tak się składa, że nie potrafię pracować tylko w domu. Jestem potwornie leniwa i mogę spać po 12 godzin dziennie, a ważne zajęcia odkładać na późniejszą, bliżej nieokreśloną porę. W efekcie czas przecieka mi przez palce. Poza tym potrzebuję inspiracji od innych ludzi, zwłaszcza tych kreatywnych. Dlatego też zamiast skupić się na prowadzeniu typowej szkoły językowej, postanowiłam otworzyć miejsce, w którym rozwija się kreatywne myślenie i przedsiębiorczość. Jeżeli uda mi się odnieść sukces w pierwszym miejscu, to otworzę kolejne. Zaczynam od kwietnia, trzymajcie kciuki :) 

4. Przygotować memory boxes 

Skoro mowa o kreatywności to muszę wspomnieć o moim najnowszym pomyśle. Memory boxes będą pudełkami na każdy kolejny rok mojego życia. Będę w nich chować pamiątki z podróży (cienkie przewodniki, pocztówki, zdjęcia, bryloczki itp.) i inne drobiazgi, które zazwyczaj gubię, nie potrafiąc znaleźć dla nich odpowiedniego miejsca. Posegregowane i włożone do jednego pudełka nigdy mi się nie stracą. Tak, w tym miejscu muszę się przyznać - jestem nieznośnie sentymentalna i rzeczy przywołujące wspomnienia mają dla mnie ogromną wartość ;) 

5. Rozbudować i urządzić dom

Mieszkam w domku jednorodzinnym, w którym brakuje miejsca dosłownie na wszystko. Sporo czytam o urządzaniu wnętrz i planuję rozbudowę domu. Na przeszkodzie stoją wydatki i głupie przepisy, ale z dużą dawką cierpliwości, uda mi się dopiąć swego :) Korzystając z faktu, że papiery leżą w kolejnych pokojach w kolejnych urzędach, uczę się o wystroju wnętrz. Na marginesie muszę wspomnieć, że podziwiam wszystkich urzędników - mnie chyba szlag by trafił, wykonując tak bezproduktywne zajęcie, ale wy dajecie radę... Brawo??? 

6. Zwiedzić tyle miejsc, ile tylko się da 

Temat podróży to temat na osobnego posta. Jest wiele państw, które chciałabym poznać, zwłaszcza azjatyckich jak Japonia czy Indie. Plażowanie w egzotycznych miejscach również bardzo mi odpowiada, więc wypadu na Karaiby sobie nie odmówię ;) Chcę pomieszkać w Nowym Jorku, Los Angeles i zrobić sobie super selfie w Wielkim Kanionie. Podróżnicze cele są dla mnie tymi najważniejszymi i będę dążyć do ich realizacji!

7. Pokonać strach

Powinien to być pierwszy punkt, ale uznałam, że lepsze wrażenie zrobi jako ostatni. Boję się latać daleko, jeździć za szybko, tracić pieniądze. Boję się rozwijać i boję się stać w miejscu. Boję się podróżować i boję się siedzieć w domu. Czasami mam takie dni, że boję się dosłownie wszystkiego. W nocy mam koszmary i budzę się zestresowana i wyczerpana. Nie wiem skąd biorą się takie stany, przypuszczam, że z nadmiernej ambicji i codziennych stresów. W końcu trzeba płacić rachunki i być odpowiedzialnym, a życie w naszym biednym kraju do łatwych nie należy. Poza tym przeraża mnie kierunek, w którym zmierzamy, socjalistycznego zaściankowego państwa, z którym kompletnie nikt nie będzie się liczył. Dlatego, kiedy nachodzą mnie kiepskie dni, oglądam filmy o wybitnych postaciach w historii. Oni też łatwo nie mieli, ale dawali radę. Jeden dobrze zrobiony dokument czy film od razu poprawiają mi humor i przestaję się bać :) Aż do następnego razu ;) W przyszłości chcę się kompletnie pozbyć tego uczucia, właśnie poprzez ciekawe życie i zdobywanie różnorodnych doświadczeń. Z pewnością mi się to uda :) 

A Wy jakie macie marzenia i cele? Jeżeli zechcecie się nimi podzielić, będzie mi bardzo miło i z chęcią poczytam o nich w komentarzach lub na Waszych blogach :) 

***

Logika zaprowadzi Cię od punktu A do punktu B. Wyobraźnia zaprowadzi Cię wszędzie.
 

Albert Einstein 
Share on Google Plus

About Unknown

Cześć:) To ja, autorka bloga. Blogowanie to moje hobby, ale zajmuję się tym od niedawna, dlatego mam prośbę :) Jeżeli przeczytałaś/łeś post, to proszę zostaw komentarz. Wszystkie wskazówki i porady są dla mnie bardzo cenne :) Z góry dziekuję :)
    Blogger Comment
    Facebook Comment

0 komentarze :

Prześlij komentarz